Translate

wtorek, 27 września 2016

BB Cream Skin Dream SPF 30, Oriflame (Wielofunkcyjny krem BB)

Każda kobieta ma jakieś tam problemy z cerą. Jedne chcą to ukryć, inne akceptują. Chyba nie ma kobiet, które posiadają nieskazitelnie gładką cerę, idealny koloryt. Brwi mają naturalnie ciemnie o idealnym kształcie. Rzęsy, które śmiało mogą konkurować z tymi sztucznymi. Oczywiście naturalne piękno jest obecnie w cenie. Jednak cóż... bywa czasami tak, że już to bycie idealną chce się podrasować. Tak. Każda jest idealna. Każda na swój pięknie nieidealny sposób. 
Tym razem piszę recenzję produktu, który ma w  nam troszeczkę pomóc w byciu pięknymi. Tak dokładnie! Jeszcze bardziej. Przecież jesteś piękna!
Jakiś czas temu na półce mojej mamy ujrzałam krem BB. Przypadkowo trafił w moje ręce i przypadkowo go użyłam. Potem pozostało mi prosić moją mamę o odstąpienie mi go. Dobrze się domyślacie. Już go mam.

KREM BB???

Krem BB ma na celu połączenie dwóch produktów — kremu na dzień oraz podkładu.
Tu zaczynają się schody, ponieważ moja buzia wymaga dużego nawilżenia. Nie wyobrażam sobie więc zastąpieniem tak ważnego składnika mojej pielęgnacji czymś, co ma między innymi pielęgnować moją skórę. Dlatego też wolę najpierw nałożyć krem na dzień, pozwolić mu się dobrze wchłonąć. Dopiero wtedy mogę przechodzić do kolejnego kroku, jakim jest ujednolicenie kolorytu. Moja cera nie jest na co dzień problemowa dlatego często od kremu polecanego na dzień przechodzę od razu do makijażu oka. Jednak czasami chcę wyglądać lepiej. Podkłady nie są produktem, za którym bym przepadała. Bardziej przemawiają do mnie konsystencje lekkie, mniej kryjące — tutaj idealne są kremy BB.

Czego wymagam od kremu BB??

Nawilżenia, lekkiego krycia i ochrony przed słońcem. Koniec kropka. Więcej wymagań nie mam. Cóż, chyba nie jestem za bardzo wymagająca.
Ok, przejdę w końcu po przydługim wstępie do opisu produktu.

Cena: około 30 zł
Dostępność: sklepy internetowe
Pojemność: 30 ml
Zapach:  charakterystyczny dla podkładu, po nałożeniu szybko znika
Słów kilka od wilka.
Chyba najprostszym udokumentowaniem będzie pokazanie jak to wygląda na buzi.

















Moim zdaniem krem BB świetnie ujednolica koloryt. Maskuje drobne niedoskonałości. Dla mnie krycie jest wystarczające, ba nawet śmiem twierdzić, że jest dużo lepsze od innych kremów BB, które testowałam. Cera wydaje się bardziej promienna i wygładzona.Dodatkową zaletą jest to, że produkt posiada SPF 30.
Czy znalazłam jakieś minusy produktu? Gdybym, była bardzo czepliwa, to mogłabym wymagać innego opakowania. Jednak tylko ze względów praktycznych. Przezroczyste szklane opakowanie z pompką lepiej sprawdza się w wielu przypadkach. Sam kosmetyk jednak to absolutny ulubieniec!


Ocena: 10/10

Jak szybko zregenerować skórę po imprezie?

Bywa w naszym życiu tak, że wstajemy rano i wyglądamy jak milion dolców.
Bywa również tak, że wstajemy rano i... widać, że ostatni wieczór był miły, ale męczący.
Cioci urodziny, ślub kolegi, domówka u znajomej.
Mało godzin snu, zadymione pomieszczenia, nutka alkoholu...
Nasza skóra krzyczy: POMOCY, UMIERAM!


Znam dwa sposoby, aby szybko przywrócić się do stanu idealnego.
Pierwszy — iść spać (regeneracja)
Drugi — działać !


Przedstawiam produkt, który u mnie jest lekiem na całe zło.

Przypadkiem, będąc na zakupach na dziale z kosmetykami, trafiłam na maseczki z tej serii. Kupiłam dwie jedna to mezo nawilżanie druga to odżywcza maseczka — słodkie migdały i miód.
Na początek dość sceptycznie podchodziłam do tych maseczek, ponieważ producent obiecywał bardzo wiele.
Po pierwsze co mnie zachęciło to zapach. Obie maseczki pachną obłędnie. Jednak gdybym miała wybierać, która lepiej to zdecydowanie ta z nawilżająca z aloesem.


Ok, pewnie już wszyscy się domyślili, jaki jest drugi sposób na to, aby reaktywować skórę.
Podstawą jest oczyszczenie twarzy, zanim pójdziemy spać. Należy dokładnie zmyć makijaż, bardzo wskazane jest zrobienie również peelingu. Następnie rezygnujemy z kremu na noc, w zamian nakładamy maseczkę. Warto pamiętać, żeby nie przesadzić z ilością. Delikatnie wklepujemy w twarz cienką warstwę. W przypadku maski z migdałami i miodem mogłam poszaleć i nałożyć większą ilość produktu.  Mezo nawilżanie jednak wymaga mniejszej ilości nałożonego kosmetyku. W innym przypadku może się nam rolować bądź mieć problem ze wchłonięciem.
Obie maseczki kupiłam w markecie i chyba są dostępne wszędzie, gdzie jest tylko dział z pielęgnacją skóry. Cena zawrotna — około 1,50 zł za sztukę.

Jeżeli chodzi o działanie, to po aplikacji, oprócz zapachu nie czuć nic. Brak fanfarów czy oklasków na stojąco. Jednak rano widać wyraźną poprawę. Cera jest nawilżona, promienna. Koloryt jest wyrównany. Dodatkowo niedoskonałości są mniej widoczne.

Za tak niewielkie pieniądze możemy rano cieszyć się świeżą i promienną cerą!
Polecam również zabranie ze sobą wody z cytryną, jeśli wychodzicie z domu :)


Ocena : 10/10.

poniedziałek, 26 września 2016

Działa ! Czyli kolejna recenzja - Oliwkowy peeling drobnoziarnisty,Liście Zielonej Oliwki,Ziaja

Zawirowania w życiu nie służą pisaniu bloga. Pisaniu recenzji. Pisaniu czegokolwiek.
W końcu wróciłam,po ominięciu wielu utrudnień.
Dziś recenzja peelingu.
Tak na wstępie warto wspomnieć ku czemu ma służyć używanie peelingu. Pozwolę sobie pominąć,iż występują różne rodzaje peelingów. Każda kobieta znając swój typ cery bez problemu powinna dobrać taki kosmetyk tego typu, aby jak najlepiej jej służył. 
Do sedna : peeling usuwa zanieczyszczenia oraz martwy naskórek. Pobudza skórę do wytwarzania nowych komórek. 
Ostatnio moja cera jest zmęczona, szara i pojawiły się już pierwsze poważne zmarszczki mimiczne. 
Sięgnęłam po peeling z firmy Ziaja - małe cudeńko zamknięte w ślicznej zielonej buteleczce.

Cena: około 10 zł
Dostępność:  drogerie , bądź na stronie samego producenta http://ziaja.com/kosmetyki/3942,oliwkowy-peeling
Opakowanie: standardowa platikowa buteleczka
Pojemność: 200 ml

Skład




  • Analiza składu-skład długi, przyznaję mało ciekawy. Jednak  które mają za zadanie, wygładzić i uelastycznić skórę.
    Warto zwrócić uwagę, iż jest to przede wszystkim oliwkowy peeling i wyciąg z oliwki europejskiej mamy już 5 miejscu w składzie, a nie gdzieś na szarym końcu.
  • Słów kilka od wilka. Nigdy nie zwątpiłam w firmę Ziaja. Już ogrom kosmetyków przetestowałam.
  • Tym razem to kolejny świetny produkt. Cena bardzo przystępna, działanie cudowne. Już po pierwszym użyciu widać, że skóra wygląda na cudownie odżywioną. Brak zaczerwienia, brak podrażnienia. Skóra nabiera blasku oraz zdrowego koloru. Pominęłam w mojej recenzji punkt WYDAJNOŚĆ wcale nie przez roztargnienie. Producent poleca ją i to twarzy, i do twarzy, i do dłoni. Ja stosuję peeling dwa razy w tygodniu (ok. ok przynajmniej się staram!) tylko na twarz. Jeśli chodzi o takie stosowanie, to produkt jest bardzo wydajny. Kosmetyk ma jeden minus — opakowanie. Jeśli zużyjemy produkt przynajmniej do połowy, pojawia się problem z wydobyciem do z buteleczki. Tworzywo, z którego wykonano butelkę, jest miękkie. Trzeba się nie źle namęczyć, aby produkt wciągnąć z opakowania. Konsystencją peeling przypomina żel, więc tragedii nie ma. Jednak gdyby przelać zawartość do okręcanego słoiczka byłby to strzał w dziesiątkę.
Jeśli chodzi o takie stosowanie, to produkt jest bardzo wydajny. Kosmetyk ma jeden minus — opakowanie. Jeśli zużyjemy produkt przynajmniej do połowy, pojawia się problem z wydobyciem do z buteleczki. Tworzywo, z którego wykonano butelkę, jest miękkie. Trzeba się nie źle namęczyć, aby produkt wciągnąć z opakowania. Konsystencją peeling przypomina żel, więc tragedii nie ma. Jednak gdyby przelać zawartość do okręcanego słoiczka byłby to strzał w dziesiątkę.
Ocena: 8/10



środa, 6 kwietnia 2016

Przemyślenia wilcze

Leżąc w łóżku...słuchając deszczu znów towarzyszy mi ból.
Ostatnio to częsty element w moim życiorysie.
Z racji że jedyna czynność, która powiedzmy,aż takiego bólu mi nie sprawia postanowiłam skrobnąć co nie co  po klawiaturze.
Oczywiście gdy pada deszcz najlepiej jest go posłuchać... nie ma nic piękniejszego niż muzyka deszczu.
Ok może wcześnie rano w środku tygodnia nie jest to dla każdego symfonia ale...całkiem przyjemne gdy się ma czas go posłuchać...
Jak wiele się zmienia w życiu człowieka...
włosy rosną, a całkiem nie tak dawno były takie:
Wprowadziły się na dobre inne zmiany:

minimalizm kwitnie nadal :)
Zmiany dotyczyły też miejsca zamieszkania..czy składu osobistości owego:
Już wiem,że to nie koniec zmian..
Przeprowadzka czeka mnie przed latem mniej więcej, chociaż patrząc na stan pogody to już mamy lato :)