Translate

sobota, 16 stycznia 2016

Minimalizm - przegląd szafy

Redukcja rzeczy zbędnych. Osiągnięcie stanu potrzebności każdego przedmiotu. Takie cele mam na 2016 rok.

Co udało mi się już  2016 roku:
- odstawić w dalekie plany kupno telewizora
- zminimalizować ilość ubrań w mojej szafie
- zaplanować układ kuchni na jak najbardziej minimalistyczny (oczywiście wg mnie)
- nie kupić niczego nowego.


Każdy ma taki minimalizm, jaki wg niego jest odpowiedni.
Jak wprowadzić minimalizm do szafy?
Oto kilka moich rad:
1. Wyciągnąć wszystko z szafy. Warto sobie ustalić jakiś plan. Zacząć od koszulek z krótkim rękawem potem przejść do sukienek czy spodni. Kwestia indywidualna.

2. Szczerość. Każdą rzecz bierzemy do ręki i oglądamy. Warto zadać sobie kilka pytań: 
Czy daną rzecz miałam przez ostatnie pół roku ubraną?
Czy dobrze w niej wyglądam? Czy dobrze się w niej czuje? 
Jeśli  jedna odpowiedź jest negatywna... Chyba warto się zastanowić nad sensem posiadania danego ciucha.

3. Ostatni etap to wcale nie jest wyrzucenie danej rzeczy do śmietnika. Jest wiele dróg pozbywania się ubrań. Można oddać do Caritasu, lumpeksu czy po prostu innej osobie. Jeśli dany ciuch jest bardzo zniszczony to oczywiście lepiej go wyrzucić.

4. Cieszyć się z porządku i oczyszczenia szafy :)


3 komentarze:

  1. Coś dla mnie :)
    Dążę do takiego stanu równowagi i porządku, niestety przy dwóch maluchach w domu łatwo nie jest ale na razie udało mi się wprowadzić zasadę jeden za jeden , zanim coś nowego kupię muszę coś wydać, oddać, zużyć czy wyrzucić :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pół szafy było u mnie do wywalenia. Robię taką czystkę średnio co pół roku, jednak ciało wiele się zmienia cały czas. Przed latem oddałam ogromną ilość rzeczy za ciasnych pod pachami, przed zimą zaś, lwią część swetrów z za krótkimi rękawami. Tak trzeba - robić miejsce na nowe, jeśli takowe są potrzebne.

    Błogosławiony jest dom bez telewizora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Robię czystki regularnie, nawet kilka razy do roku, ale szczerze mówiąc po zimie czeka mnie wywalenie sporej ilości rzeczy. Brakuje mi tylko czasu ;)

    OdpowiedzUsuń