Cena: 6,99 zł
Dostępność: Drogerie Rossmann
Opakowanie: dość poręczna i duża tuba, szata graficzna tym bardziej zachęca do zakupu: energetyczne i nasycone kolory przyciągają oko kupującego.
Pojemność: 125 ml
Zapach: przypomina mi czasy w szkole robiło się jakieś wyklejanki — tak dokładnie — zapach kleju to pierwsze co przychodzi mi na myśl po powąchaniu tego produktu.
Wydajność: ciężko określić ile jest produktu w opakowaniu, ponieważ tubka zrobiona jest z nieprzezroczystego materiału, używam go około 2 i pół miesiąca i nie zanosi się na to, żeby miał się skończyć.
Dozowanie/ stosowanie: po oczyszczeniu skóry najpierw mleczkiem do makijażu, następnie opłakaniu buzi wodą nakładam na twarz, kolistymi ruchami rozprowadzam po całej twarzy.
Skład: Aqua, Glycine Soja Oil*, Glycerin, Alcohol*, Glyceryl Stearate Citrate, Myristyl Myristate, Myristyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Coco-Glucoside, Xanthan Gum, Butyrospermum Parkii Butter*, Punica Granatum Seed Oil*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Bisabolol, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**. *z rolnictwa ekologicznego, **składniki naturalnych olejków eterycznych.
Analiza składu: Skład jest bardzo dobry co porównawszy do innych kosmetyków Alterry wcale nie dziwi. Występuje aż 13 składników czynnych. Brak barwników czy konserwantów. Brak też składników zapachowych. Składniki, które mogą działać komedogennie to glycerin,myristyl myristate,tocopherol oraz asorbyl palmitate, czyli czytając po polsku:gliceryna, mirystynian tetradecyu (którego zadaniem jest zatrzymać nadmierne parowanie ze skóry, nadać produktowi lepkość i polepszyć konsystencję), witamina E(jej zadaniem jest zahamowanie procesów starzenia się skóry i poprawia nawilżenie skóry), palmitynian askorbylu, który jest antyoksydantem, wyrównuje też koloryt i rozjaśnia przebarwienia. Skład jak widać zachęcający.
Słów kilka od wilka: działanie tego kosmetyku oceniam na bardzo dobre. Faktycznie skóra jest nawilżona i świetnie oczyszczona. Ostatnio miałam tego pecha i swoją emulsję zostawiłam w domu rodzinnym. W ciągu 3 tygodni musiałam przerzucić się na coś innego do mycia twarzy. Jako że moja skóra twarzy jest ostatnio podrażniona i wysypało mnie niesamowicie szybko do niej wróciłam, aby ukoić i podratować moją buźkę. Po 2 użyciach: wypryski się goją brak jest nowych zmian, jak i stan nawilżenia zaczyna być znośny. Na pewno nie zamierzam szukać czegoś innego. Zostanę przy tym, co znam i co mam wypróbowane i nie robi mi krzywdy. Jednak wiele jest prawdy w słowach, że lepsze jest wrogiem dobrego.
Dostępność: Drogerie Rossmann
Opakowanie: dość poręczna i duża tuba, szata graficzna tym bardziej zachęca do zakupu: energetyczne i nasycone kolory przyciągają oko kupującego.
Pojemność: 125 ml
Zapach: przypomina mi czasy w szkole robiło się jakieś wyklejanki — tak dokładnie — zapach kleju to pierwsze co przychodzi mi na myśl po powąchaniu tego produktu.
Wydajność: ciężko określić ile jest produktu w opakowaniu, ponieważ tubka zrobiona jest z nieprzezroczystego materiału, używam go około 2 i pół miesiąca i nie zanosi się na to, żeby miał się skończyć.
Dozowanie/ stosowanie: po oczyszczeniu skóry najpierw mleczkiem do makijażu, następnie opłakaniu buzi wodą nakładam na twarz, kolistymi ruchami rozprowadzam po całej twarzy.
Skład: Aqua, Glycine Soja Oil*, Glycerin, Alcohol*, Glyceryl Stearate Citrate, Myristyl Myristate, Myristyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Coco-Glucoside, Xanthan Gum, Butyrospermum Parkii Butter*, Punica Granatum Seed Oil*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Bisabolol, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**. *z rolnictwa ekologicznego, **składniki naturalnych olejków eterycznych.
Analiza składu: Skład jest bardzo dobry co porównawszy do innych kosmetyków Alterry wcale nie dziwi. Występuje aż 13 składników czynnych. Brak barwników czy konserwantów. Brak też składników zapachowych. Składniki, które mogą działać komedogennie to glycerin,myristyl myristate,tocopherol oraz asorbyl palmitate, czyli czytając po polsku:gliceryna, mirystynian tetradecyu (którego zadaniem jest zatrzymać nadmierne parowanie ze skóry, nadać produktowi lepkość i polepszyć konsystencję), witamina E(jej zadaniem jest zahamowanie procesów starzenia się skóry i poprawia nawilżenie skóry), palmitynian askorbylu, który jest antyoksydantem, wyrównuje też koloryt i rozjaśnia przebarwienia. Skład jak widać zachęcający.
Słów kilka od wilka: działanie tego kosmetyku oceniam na bardzo dobre. Faktycznie skóra jest nawilżona i świetnie oczyszczona. Ostatnio miałam tego pecha i swoją emulsję zostawiłam w domu rodzinnym. W ciągu 3 tygodni musiałam przerzucić się na coś innego do mycia twarzy. Jako że moja skóra twarzy jest ostatnio podrażniona i wysypało mnie niesamowicie szybko do niej wróciłam, aby ukoić i podratować moją buźkę. Po 2 użyciach: wypryski się goją brak jest nowych zmian, jak i stan nawilżenia zaczyna być znośny. Na pewno nie zamierzam szukać czegoś innego. Zostanę przy tym, co znam i co mam wypróbowane i nie robi mi krzywdy. Jednak wiele jest prawdy w słowach, że lepsze jest wrogiem dobrego.
Ocena: 9/10
Nie miałam jej jeszcze, z Alterry mam tylko maskę i odżywkę do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa mam balsam i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing your thoughts on zawikłać.
OdpowiedzUsuńRegards
my website ... zbiornika z Betonu