Odpowiedź:
Odpowiedź jest prosta MOŻNA.
Oczywiście że tak? Dlaczego?
Okres to nie choroba. Jest to część regularnego cyklu.
Jeśli oczywiście nie ma przeciwwskazań. Każdy organizm jest inny i jeśli są jakiekolwiek problemy typu zaburzenia w regularności, obfitość czy bolesność należy to skonsultować z lekarzem.
Każda z Nas jest inna. Każda doskonale wie gdzie są granice.
Wszystko co wiem, wiem z własnego doświadczenia.
Gdy przychodzą TE dni same potrafimy ocenić czy czujemy się na siłach żeby zrealizować swój plan treningowy. Jednak co jeśli tych sił brak?
Najprostszym i najlepszym wskaźnikiem jest nasze ciało. Skoro trudno nawet podnieść nam się z łóżka, ciężko będzie też i pobiec, to co mamy zaplanowane. Może zamiast tego pobiec mniej? Wolniej? Potraktować to bardziej relaksacyjne ? Albo zamienić bieg na jakiś spacer? Ten sam dystans można pokonać szybkim marszem, prawda?
Gorszy czas, skrócenie trasy... Tak w TE dni forma w moim przypadku znacznie spada.
Gorszy czas, skrócenie trasy... Tak w TE dni forma w moim przypadku znacznie spada.
Wszystko należy traktować normalnie i z dystansem.
Ale wszystkie kobiety wiedzą..że czasami TE dni stają się utrapieniem..Męczarnią nad męczarniami. I czasami warto zawinąć się w kocyk z dobrą książką.. I odpuścić.
Ja w takich przypadkach zdecydowanie odpuściłabym bieganie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze tak nie miałam ale to kwestia czasu :)
Usuńahhahahahah, ja mam z kolei zupełnie odwrotnie - w tych dniach biega mi się świetnie :D
OdpowiedzUsuńpozazdrościć : Ja umieram w pierwszy i drugi dzień
Usuńja ostatnio beigałam podczas :)
OdpowiedzUsuńJa np nie mogę. Owszem, nie jest to choroba, ale jest to jedna z naprawdę nielicznych sytuacji, w których może znajdować się mój organizm - kiedy nie mogę nic. Leżę. Czasami ból jest taki, że nawet zasnąć nie mogę. Rozpisałam się kiedyś na ten temat tutaj -> http://wieverhext.blogspot.ch/2015/02/mezczyzni-maja-atwiej.html
OdpowiedzUsuńOj znam to :) Bywały momenty pogotowia nawet :) I tydzień wolnego.. Teraz jest odrobinę lepiej :)
UsuńMój tydzień wolnego już się kończy, to akurat na weekend deszczem nas zaszczyci.
UsuńZmieniłam adres, te same stare śmieci przeniosłam na wdrodzedonikad.blogspot.com
Pozdrawiam.
Zapisane,odwiedzone :)
Usuń