Cena: około 8 zł
Dostępność: drogerie i strony internetowe sklepów z kosmetykami
Opakowanie:plastikowe
Pojemność: 200 ml
Zapach: zapach przypominający zmywacz do paznokci ale o mniejszej intensywności - po nałożeniu zapach znika
Wydajność: produktu używam od około 2 miesięcy - zużycie połowy zawartości
Dozowanie i aplikacja: klasyczne dozowanie , aplikacja bezpośrednio na wacik
Skład:AQUA, CYCLOPENTASILOXANE, SODIUM CHLORIDE, SODIUM BENZOATE, DISODIUM EDTA, 2-BROMO-2-NITROPROPANE-1,3-DIOL, CI 42090
Analiza składu: zaczynając od początku mamy wodę i emolient, którego zadaniem jest utrudnić wodzie parowanie poprzez tworzenie powłoczki na skórze.Kolejno chlorek sodu,sól kwasu benzoesowego, sól dwusodowa kwasu wersenowego, bronopol i błękit brylantowy . Dla jasności cała reszta składu po za dwoma pierwszymi pozycjami to nic innego jak substancje konserwujące i anty bakteryjne. Umożliwiają dłuższe przechowywanie produktu oraz nie dopuszczają do rozwoju bakterii wewnątrz opakowania. Ten piękny kolor zawdzięczamy barwnikowi, którego nazwa odzwierciedla kolor, czyli błękitowi brylantowemu. W sumie... skład na kolana nie powala.
Słów kilka od wilka: zacznę od minusów tego kosmetyku mianowicie już sama aplikacja byłaby łatwiejsza gdyby pojemnik wyposażono w pompkę - ułatwiało by to dozowanie odpowiedniej ilości kosmetyku. Kolejny minus jest taki, iż produkt pozostawia film na skórze. Wcale nie jest to delikatna powłoczka, raczej skorupka. To, że skład nie jest cudownie pielęgnujący skórę... nie wolno się tutaj specjalnie o to obrażać. Przeznaczeniem tego produktu jest usunięcie makijażu. Teraz można przejść do konkretów czyli do zalet. Płyn świetnie usuwa makijaż, nie ma mowy o rozmazywaniu go w okolicach oczu. Wszystko co powinno zostać usunięte - zostaje na płatku kosmetycznym. Brak podrażnień. Skóra pozostaje czysta i nawilżona.
Ocena: 9/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz